Uzależnienia
Każdy może mieć skłonność do konkretnego uzależnienia lub się w uzależnieniu pogrążyć. Podobnie uzależniają się też całe związki. Czasami ma to bardzo burzliwy i widocznie niebezpieczny charakter, np. kiedy para coraz więcej i częściej pije, żeby czuć się razem. Kiedy indziej przebieg uzależnienia jest delikatny i co najwyżej staje się tematem żartów, kiedy opróżnione słoiki po nutelli zaczynają dominować w kuchni.
Uzależnienie w związku (lub sama tendencja do uzależnienia) mówi wiele o waszej relacji, o waszych niespełnionych marzeniach i potrzebach.
Czy macie razem jakąś skłonność, tendencję do uzależnienia? Albo już używacie substancji czy rytuałów? Co dzięki nim staje się możliwe lub na co liczycie?
Pomyślcie, jak zmienia się wasz nastrój dzięki uzależnieniu. W jakim rodzaju kontaktu wtedy jesteście, w jakiej atmosferze? Być może potrzebujecie tego jeszcze więcej, niż jest możliwe do osiągnięcia dzięki uzależnieniu?