Zdrada
Jednym z najczęstszych powodów, dla którego pary szukają pomocy dla swojego związku jest kryzys wywołany przez zdradę. Jest to pod wieloma względami niezwykle trudny moment: poziom zaufania jest niewielki, a poziom emocji może być odurzający. Jeżeli w takim momencie para decyduje się na pracę nad swoją relacją to musi naprawdę zaangażować wszelkie swoje zasoby i odkrywać te dotąd nieuświadomione. Ten wysiłek może doprowadzić do ponownego zbudowania relacji, ale – co warto raz jeszcze podkreślić – wymaga to dużo motywacji i przytomności, by nie wpaść w „pułapki”, które są powszechne w takich sytuacjach.
Poniżej najczęstsze pośród nich – manipulacyjne zachowania, które uniemożliwiają pomyśle wyjście z kryzysu i rozwój związku.
Osoba zdradzająca
Najczęstsze manipulacje, jakie stosują osoby, które zdradziły:
- Ukrywanie faktu zdrady i zaprzeczanie obserwacjom drugiej strony: „wydaje ci się tylko, że coś się zmieniło”.
- Podkreślanie, że zdrada wydarzyła się bez przyczyny: „to było czysto fizyczne, więc nie ma nad czym się zastanawiać”.
- Przenoszenie odpowiedzialności na drugą stronę: „byłaś nieczuła”, „nie doceniałeś mnie” itp. Utrzymywanie, że tylko przy tamtej osobie mogę się czuć jakiś/jakaś (spontaniczny, atrakcyjny, mądra, wyzwolona itp.)
- Umniejszanie uczuć i cierpienia drugiej strony: „przecież ci powiedziałam, więc chyba mi zależy na tobie, nie!?”, „ja już o tym zapomniałem – ty też powinnaś” itp.
- Koncentrowanie się na sobie: „taka jestem straszna, nie zasługuję na ciebie”; „mam problemy z bliskością, przestraszyłem się tego, jak mi na tobie zależy (przekonaj mnie, że warto o to walczyć i że damy radę)”
- Twierdzenie, że zostaje się z drugą osobą tylko ze względu na wspólne dzieci.
Osoba zdradzona
Wiadomość, że zostało się zdradzoną/zdradzonym zwykle stanowi szok i wywołuje ból, smutek i złość. Bardzo ważne jest, aby dać sobie prawo do tych uczuć, wyrażać je, znaleźć wsparcie.
Jeśli po pewnym czasie nadal zależy ci na ratowaniu związku to warto zapoznać się z poniższą listą.
Manipulacje stosowane przez osoby zdradzone:
- Niechęć do ponoszenia swojej części odpowiedzialności za to, co przyczyniło się do kryzysu (odpowiedzialność za samą zdradę leży oczywiście po stronie, która zdradziła), np. „nasze małżeństwo było przecież idealne dopóki mnie nie zdradziłaś/eś”.
- Używanie faktu zdrady przy wszystkich – także całkowicie niezwiązanych z tematem zdrady – sporach jako pozycji negocjacyjnej: „teraz masz robić to, co ja chcę”; to daje poczucie siły („racja i wyższość moralna są po mojej stronie”).
- Tłumaczenie swoich własnych trudności przez zdradę: „przez to co zrobiłeś/aś nie mam poczucia własnej wartości, sensu życia, nie odniosę sukcesu zawodowego”, itd.
- Używanie zdrady jako pretekstu, żeby odejść (kiedy już wcześniej miało się takie plany, ale nie chciało się brać odpowiedzialności za zostawienie drugiej osoby).
- „Skoro nie ja zdradziłem, to nie ja powinienem pracować nad relacją.”
- Twierdzenie, że zostaje się z drugą osobą tylko ze względu na wspólne dzieci (stosują je obie strony).
Co nie jest manipulacją?
Warto unikać postaw i zachowań opisanych powyżej, a skupić się na podjęciu decyzji, czy na pewno chce się ratować związek. Wymaga to odważnego adresowania uczuć i potrzeb obu stron, szczerego przyjrzenia się związkowi sprzed zdrady i wprowadzania koniecznych zmian.
Trwanie związku nie jest czymś danym, a bez zaangażowania i prawdziwości trudno o szansę na tworzenie bliskiej relacji. Po zdradzie lub bez niej.
Artykuł publikowany w „Zwierciadle”.